Psychodietetyk Gdynia Poradnia CEL

Mirosław Olejniczak

mgr psychologii, coach, dietetyk, psychodietetyk

Moje motto to : „Umysł i ciało to jedność.Aby uzyskać trwałe, zadowalające efekty terapii, nie można zajmować się tylko kawałkiem człowieka.”

Jeśli ktoś do mnie przychodzi po pomoc, wiem że aby ta pomoc była sensowna, trzeba zająć się różnymi obszarami życia.

Zaczynam od zdiagnozowania i wyleczenia problemów zdrowotnych które są często podłożem różnych dolegliwości również emocjonalnych. Potem praca nad emocjami i motywacją, poprawą jakości snu, a na końcu tak zwaną „dietą” która w moim przypadku nie oznacza sztywnych ram co mamy jeść w dany dzień i o której – tylko zmianami nawyków, uświadamianiem, konsultacjami, propozycją dań i ilości – oraz dołączeniem do tego aktywności fizycznej.  Ciało ma wpływ na umysł a umysł na ciało.

 
* 20 letnie doświadczenie praktyczne.
* Wyższa Szkoła Nauk Społecznych – Psychodietetyka
* Polski Instytut Dietetyki – Dietetyka
 * Akademia DP – Dietetyka Kliniczna
* PAKS – Dietetyka i suplementacja
* Akademia DP – Coaching dietetyczny
* Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej – Coaching
* MAZP – Psychologia praktyczna
* Studium Psychologii im.C.G.Junga – Psychologia
* Wyższa Szkoła Społeczno-Ekonomiczna – Pedagogika rodzinna
 * Yans Cron Consulting Group – Praktyk NLP
* CKUiO – Dialog motywacyjny
* Centrum Medycyny Naturalnej – Hipnoterapeuta
* Klinika Stresu – Redukcja stresu metodą Mindfulness
 
* Interwent Polskiego Towarzystwa Pierwszej Pomocy Emocjonalnej PTPPE II certyfikat nr 139/D-82/2011
* Członek Izby Psychologów
* Członek ICF Poland – International Coach Federation Poland
 
 

Jesteś tym co jesz

Popularna w świecie dietetyki maksyma, ma w sobie cos z legendy. Jest poniekąd prawdziwa jak i nieprawdopodobna. Ponieważ słowa „jesteś tym co jesz” nie sprawia że zamiast głowy urośnie Ci mango, ramiona zamienia się na fasolkę szparagowa a brzuch będzie przypominał gruszkę.

Jednak prawdą jest że jeżeli zjesz odpowiednią porcje białka, tłuszczu i węglowodanów cale Twoje ciało Ci za to podziękuje. Paznokcie nie będą się łamać, włosy będą lśnić a skóra będzie jędrna, naprężona i zdrowa. Skorzysta na tym oczywiście nie tylko Twoja próżność (nie martw się ja tez lubię  i mam ten rodzaj próżności) ale także Twoje zdrowie.

Tak naprawdę wszystko zaczyna się od środka. Każda Twoja komórka, zakładając że jest odpowiednio odżywiona i nawodniona, będzie produkować dla Ciebie wszystko to co najlepsze.

Zaczynając od metabolizmu. Jeśli Twoje jelita otrzymają odpowiednia dawkę błonnika i wody, to nie będzie żadnych problemów z zaparciami czy rozwolnieniem. Jeśli Twój organizm otrzyma odpowiednia dawkę białka, będzie skutecznie spalał tłuszcze i produkował zdrowe włosy czy mięśnie. Jedząc odpowiednio dobrane tłuszcze z kolei, zapewnisz sobie rozpuszczanie witamin z grupy A,D,E
i k a one zadbają o Twoje oczy, skórę, ……….. Węglowodany natomiast zapewnia Ci dawkę niezbędnej energii, która możesz wykorzystać do codziennej, pracy, zabawy i nauki.

Tak to wygląda oczywiście w wielkim skrócie, bo mechanizmów rządzących naszym ciałem jest  o wiele więcej. Dziesiątki enzymów które wytwarzają się w poszczególnych narządach, odpowiadających za nasze zdrowie. Produkcja, obumieranie, powstawanie nowych, walka z zarazkami, przyswajanie witamin i mikroelementów oraz inne bardziej lub mniej skomplikowane procesy.

Można by się skupić na nich wszystkich i stworzyć skrócony opis ich działania ale po co…? Ktoś już to zrobił, spisał, opublikował w wielu książkach do biologii i encyklopediach. Dla Ciebie (moim zdaniem) bardziej istotne jest to, aby zapoznać się i zaprzyjaźnić z podstawami  prawidłowego żywienia a tym samym wpłynąć na niezakłócone niczym działanie Twojego organizmu.

Zasada jest w sumie prosta, im więcej zdrowia zjadasz tym lepiej się czujesz i wyglądasz. Nie mówię tutaj o kaloriach i ich wpływie na Twoją wagę, lecz o właściwościach odżywczych jakie wraz z tymi kaloriami przyjmujesz.

Załóżmy że bolą Cię oczy, oczywiście może to być skutek nadmiernego wgapiania się w ekran komputera, suchego powietrza, braku nawilżenia. Możesz najeść się luteiny i kupić kropelki. Możesz zainwestować w okulary chroniące wzrok przed szkodliwym promieniowaniem. Możesz tez spożywać więcej produktów zawierających witaminę A.

Masz mało energii, jesteś zdekoncentrowany i łamią Ci się paznokcie. Może masz zbyt dużo na głowie a może po prostu Twój organizm jest zakwaszony i potrzebujesz mu trochę pomóc w codziennej walce o Twoje zdrowie.

Zimne stopy i dłonie? Owszem zdarzają się. Mogą być wynikiem zbyt niskiego ciśnienia lub po prostu osłabionego układu krążenia. W takiej sytuacji serducho Twoje nie ma siły aby dopompować odpowiednie ilości krwi, żyły mu w tym nie pomagają i efekt jest taki że każdy kto dotknie Twojej dłoni krzyczy „OOOOOjejku!”. Pewnie są na to jakieś babcine sposoby. Cos na podobę mleka  z miodem na przeziębienie  ale czy one są długotrwałe? Kto wie, jeśli ktoś próbował proszę o informacje ja raczej skupiłabym się na zmianie od wewnątrz, odbudowaniu żył, wzmocnieniu serca  i w efekcie pozbyciu się kostek lodu.

Skoro już o przeziębieniu mowa, owszem jesień temu sprzyja. Zimno, ciepło, pada, nie pada ubrać się nie wiadomo jak, w ogóle to raczej kłopotliwa pora roku. Mały, niepozorny wietrzyk i już tydzień na zwolnieniu. Zasadniczo można wtedy napić się mleka z miodem, jednak można było to zrobić też wcześniej.  Słowo prewencja dotyczy nie tylko służb policyjnych, możesz wprowadzić ją do codziennego życia i zamiast leczyć przeziębienie, cieszyć się promieniami jesiennego słońca i babim latem.

Nieprzyjemny zapach z ust? Oooo tak guma do żucia, mycie zębów, nici dentystyczne i nic. Wizyty u dentysty kosztowały majątek, zęby zdrowe a zapach niestety powraca i krępuje. Często bywa tak że to nie wina stanu uzębienia lecz narządów w środku Ciebie.  Istnieją na szczęście magiczne sposoby by z tym walczyć.

Oczywiście prawda jest taka że nie wszystko można wyleczyć dobrze dobranym posiłkiem. Jednak z wieloma rzeczami można w ten sposób walczyć i wielu chorobom zapobiegać. Twoja sprawa co wybierasz, ja wybieram zdrowie, nie przepadam za lekarstwami, katarem i nadprogramowymi kilogramami więc skupiam się na co dzień  na prawidłowym i odżywczym komponowaniu mojego MENU. Zwracam uwagę na sygnały z ciała, pomagam organizmowi bo to moje jedyne ciało na lata.

Jeśli chcesz się do mnie przyłączyć, zapraszam. Oferuje tez badania które pomogą Ci zrozumieć co w Tobie tkwi, jak to działa i co  oraz z jakich powodów warto zmienić.

 
Psycholog Gdynia
psychodietetyk gdynia
Dietetyk Gdynia
Dietetyk genetyczny